20 grudnia wzięłam udział w konferencji prasowej Lewiatana, podczas której podsumowaliśmy sytuację w gospodarce 2012 i przedstawiliśmy pomysły walkę ze spowolnieniem w nadchodzącym roku.
W 2013 roku wzrost gospodarczy nie będzie wyższy niż 1,7-1,8 proc. Przychody ze sprzedaży przedsiębiorstw wzrosną o 4-5 proc. Firmy zapanują nad kosztami, bo nie będą rosły ceny surowców i słaba będzie presja płacowa. Natomiast zatrudnienie może dalej szybko spadać, jeśli rząd będzie zwlekał z uelastycznieniem czasu pracy – uważają eksperci PKPP Lewiatan.
Sądzę, że ten rok w gospodarce, mimo wyraźnego spowolnienia, nie był zły. Polska znalazła się wśród najszybciej rozwijających się krajów w Europie. Gorzej może być w 2013 roku. Niepokoi mnie nieodpowiedzialność rządu, który od dawna wiedział, że kryzys nadejdzie, że będą zwolnienia pracowników. Mimo to nie podjął szybkich decyzji, które łagodziłyby skutki osłabienia gospodarczego i nie przygotował, jak trzy lata temu, pakietu antykryzysowego. Prace nad uelastycznieniem czasu pracy się przedłużają i nie wiadomo, kiedy się zakończą.
Brak strategii działania w różnych obszarach gospodarki doskwiera wszystkim, także przedsiębiorcom. Tam, gdzie państwo jest potrzebne, to go nie ma. Nie ma strategii w sektorze energetycznym, czy farmaceutycznym. Dobrze, że ostatnio premier wreszcie zadeklarował wejście Polski do strefy Euro. Miejmy nadzieję, że ta debata będzie kontynuowana w 2013, bo przystąpienie do strefy euro powinno być dla Polski strategicznym celem.
Więcej informacji o wnioskach z konferencji "Jak ożywić gospodarkę w 2013 roku" w załączniku i na stronie www.pkpplewiatan.pl