Twitter

Rodzina górą

piątek, 4 stycznia 2013

Cieszę się, że premier tak dużą wagę przywiązuje do wsparcia rodzin. Sama mam dwoje dzieci i dziewięcioro wnucząt, więc doskonale wiem, ile kosztuje utrzymanie dziecka. Dlatego cieszę się, że przesunięcie części środków publicznych, które do tej pory finansowały młodych emerytów, trafi w przyszłości do rodzin z dziećmi. I to jest świetny kierunek, bo jak pokazują badania, w naszym kraju ubóstwo najczęściej dotyka właśnie rodzin wielodzietnych.

Rozwiązania przyjęte przez rząd, jak możliwość skorzystania z rocznego urlopu rodzicielskiego czy dofinansowanie budowy żłobków, ułatwią młodym ludziom pogodzenie życia zawodowego z posiadaniem dzieci. Oczywiście mam na myśli nie samo stawianie budynków żłobków, tylko zorganizowanie sprawnie działających instytucji opieki nad małymi dziećmi, dostosowanych do potrzeb ich rodziców. Chodzi o to, by każdy świeżo upieczony rodzic, jeśli zechce wrócić do pracy po wykorzystaniu urlopu rodzicielskiego, mógł skorzystać z oferty publicznego żłobka.

Dobrze oceniam też pomysł zwiększenia ulgi podatkowej na trzecie i kolejne dziecko, bo dotychczasowe kwoty nie równoważyły wydatków na utrzymanie. Szkoda, że również ulgi na pierwszego i drugiego potomka nie zostały zwiększone. Wszystkie dzieci powinniśmy traktować jak inwestycję w przyszłość, a wydatki inwestycyjne, tak samo jak w przypadku firm, należałoby zwolnić z opodatkowania.

Zgadzam się z premierem, że tylko mające pracę rodziny zdecydują się na dzieci. Stąd kluczowe jest pobudzanie wzrostu zatrudnienia. Obawiam się jednak, że zapowiedziane przez Donalda Tuska stworzenie 400 tysięcy nowych miejsc pracy w tym roku będzie bardzo trudne, biorąc pod uwagę pogorszenie koniunktury gospodarczej. Chyba, że rząd znacząco ułatwi przedsiębiorcom prowadzenie działalności gospodarczej w naszym kraju, zachęcając ich tym do inwestowania i tworzenia miejsc pracy. Bo chodzi oczywiście o zwiększenie zatrudnienia w przedsiębiorstwach, a nie rozrost administracji publicznej.

Konfederacja LewiatanStowarzyszenie Kongres KobietEFNI