Opera pod gołym niebem w Arena di Verona

Właśnie wróciłam z urokliwej Werony, którą odwiedzam co roku ze względu na festiwal operowy, który odbywa się w Arena di Verona, czyli w jednym z największych do dziś zachowanych teatrów rzymskich. Tym razem z mężem i córką z niecierpliwością oczekiwaliśmy na operę Rigoletto. W rolę Gildy miała wcielić się Aleksandra Kurzak. I mało brakowało, a pogoda pokrzyżowałby cały scenariusz wieczoru. Na szczęście po godzinie oczekiwania spędzonej w płaszczach przeciwdeszczowych doczekaliśmy się występu. Przeżycie naprawdę wspaniałe - sztuka przez wielkie „S”, także dzięki niebywałemu talentowi naszej rodzimej divy. Wybieram się ponownie za rok i zachęcam wszystkich podróżujących do Włoch, by wpisali operę w Weronie jako punkt na mapie podróży. Nie zawiodą się nawet ci niebędący amatorami tego rodzaju sztuki.

• 
•